sobota, 23 lutego 2013

Wojowniczka (1)

Nienawidziła go. Nienawidziła go tak mocno, że czasem zdawało się jej, że płonie. Wściekły gorąc rozpalał ją od środka, ale ona... Ona była bezsilna. I dlatego ogień spalał ją, a nie obiekt jej nienawiści.

Nie wiedziała czemu jej to robił. Czemu skazywał na nieustające cierpienie, czemu uczynił z niej swojego psa, swojego prywatnego potwora na łańcuchu. Bo była potworem, nie miała co do tego żadnych wątpliwości.

To tak bardzo bolało...

Kiedy bił, kiedy rozrywał jej ciało trzaśnięciami skórzanego pasa, kiedy uderzał pięściami, twardymi jak kamień.

Kiedy głodził ją tak mocno, że śmierć była tuż tuż, a potem kazał jeść ciała jej wrogów.

Ale nigdy jej nie tknął. Nie w ten sposób.

Był jej ojcem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz